Ma coś z jaskółki
oraz ze sroki.
Nie jest zbyt niski
ani wysoki.
Latać nie lata.
Pływa jak ryba.
Czasem się ślizga.
Lubi to chyba.
Pióra ma czyste,
choć bez przesady.
Śmiesznie się kiwa.
To jego ślady!
Rozwiązanie tej zagadki rozpoczęło podróż na Antarktydę śladami wyprawy z 1911 roku pierwszego zdobywcy bieguna południowego Roalda Amundsena.
Przewodnikiem była książka Rafała Witka. Dzięki niej uczestnicy spotkań poznali wiele nowych wyrazów i wyrażeń: ekspedycja, fontanna, albatros, baza wyprawy, ekwipunek, globtroter.
Internet umożliwił im także obejrzenie statku Fram, na którym Amundsen dotarł do wybrzeży Antarktydy, a który obecnie znajduje się w muzeum w Oslo.
Porównano też pierwszą ekspedycję sprzed ponad stu lat z samotnymi wyprawami na biegun południowy: Polaków Marka Kamińskiego i Małgorzaty Wojtaczki oraz Amerykanina Todda Carmichaela.
Bardzo uważnie została obejrzana i odczytana mapa Antarktydy wykonana przez Aleksandrę i Daniela Mizielińskich.
Na zakończenie polarnych eksploracji zatańczono taniec pingwinów.
W zajęciach wzięli udział uczniowie klas pierwszych i drugich SP nr 56.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz