wtorek, 29 października 2013

Pamięć o zmarłych



Uczniowie kl. II ze SP nr 56 przygotowali się do odwiedzenia chrześcijańskiego cmentarza przy ul. Ogrodowej.

Poznali kilka najbardziej charakterystycznych grobowców i nagrobków części ewangelickiej, katolickiej i prawosławnej tej nekropolii. Uczyli się znajdować informacje o cmentarzu i wykorzystać je do pracy rysunkowej.

Zainteresowani cmentarzem żydowskim projektowali macewy stosując tradycyjne judaistyczne symbole nagrobkowe.

Dzisiejsze spotkanie było pierwszą próba usłyszenia i zrozumienia tego, co „mówią” nam cmentarze.

poniedziałek, 28 października 2013

Jesienne drzewa


Klon ma złote liście,
świecą się ogniście.
Jesion ma brązowe,
zgubił ich połowę.
Dęby się czerwienią,
pół na pół z zielenią.
Olcha żółto – siwa,
wiatr jej liście zrywa …

Bardzo małe Pszczółki z MP nr 140 przyglądały się drzewom jesiennym. Tym, których liście zmieniły barwy letnie na wczesnojesienne: żółte, złociste, rude, czerwone, brązowe oraz drzewom bezlistnym, ale nadal pięknym i majestatycznym.
Była to lekcja nauki o kolorach i budzenie pierwszego zachwytu dla leśnych i miejskich drzew.
Mamy nadzieję, że z dzisiejszych przedszkolaków wyrosną przyjaciele i opiekunowie nie tylko drzew, lecz całej przyrody.


Raczkowanie w Bibliotece



Wprowadzanie dzieci w świat literatury rozpoczyna się, jak wiadomo od ich wczesnych lat. Dzieci z zaciekawieniem oglądają z dorosłymi ilustracje, rozpoznają w książkach bliskie im elementy rzeczywistości. Lubią słuchać o przygodach ulubionych bohaterów. Stopniowo literatura towarzyszy dzieciom prawie, na co dzień. Wizyta w Bibliotece to okazja do spotkania z książką.
Tematem pierwszego spotkania, maluszków ze Żłobka nr 4 było zapoznanie z biblioteką i książeczkami dla najmłodszych.

8 listopada Bibliotekę odwiedziły pozostałe dzieci z grupy Niedźwiadków


czwartek, 24 października 2013

Jesienny parasol




Kiedy deszcz na dworze pada,
To w szatni stoi kolorowych parasoli gromada.
Ten pierwszy w esy-floresy – to parasol Teresy.
Drugi, czerwony w kółka – to parasol Jurka.
Trzeci, beżowy - to parasol Dorotki.
Czwarty, żółty w kwiatki - to parasol Beatki.
Piąty, w ciapki zielony - to parasol Ilony.
Szósty, niebieski w kratkę – wybrał sobie Małgorzatkę.
Z Małgorzatką chodzi wszędzie
i czeka, aż deszcz będzie.

Anna Łada-Grodziska, Sześć parasoli


Oczekując nieuchronnej, jesiennej słoty przedszkolne Słoneczka przygotowały
parasole, tekturowe parasole. Tekturowe, gdyż była to generalna próba przed nadchodzącą szarugą. Parasole dzięki pracowitym rączkom przedszkolaków pokryły się wielobarwnymi wzorami: drobnym rzucikiem, baniastymi kołami, wężowymi szlaczkami. Po tym spotkaniu na pewno mamusie będą zmuszone kupić bajecznie kolorowe parasole dla swych pociech.

W czasie deszczu dzieci się nudzą… Jeśli tak będzie, zapraszamy w niepogodę do zawsze pogodnej i przyjaznej biblioteki.






piątek, 18 października 2013

Zagłada polskich elit w okresie II wojny światowej

Historyk i pracownik Instytutu Pamięci Narodowej w Łodzi Artur Ossowski przedstawił podczas prelekcji bardzo interesującą prezentację poświęconą Nadzwyczajnej Akcji Pacyfikacyjnej zwanej także Akcją AB w okresie II wojny światowej w Polsce. W prelekcji uczestniczyła młodzież 30 Liceum.  Niezwykle ciekawe były historie osobiste, dotyczące konkretnych osób -  naocznego świadka, który dokumentował zbrodnie niemieckie w Tryszczynie w rejonie Bydgoszczy. Leśniczy Henryk Bolcek spisał swoje wspomnienia i na ich podstawie powstała rekonstrukcja filmowa tamtych  wydarzeń.
Inną postacią przedstawioną na prelekcji był dziennikarz łódzki Stanisław Sapociński, który został skazany przez władze okupacyjne na śmierć i dopiero w 2008 r. w wyniku ekshumacji na terenie poligonu wojskowego na Brusie w Łodzi został zidentyfikowany i pochowany wraz z innymi przedstawicielami łódzkiej inteligencji na Cmentarzu komunalnym na Dołach.


środa, 16 października 2013

Wrzesień 1939 r. na ziemi łódzkiej



Wystawie Wrzesień 1939 na ziemi łódzkiej, przygotowanej przez Muzeum Tradycji Niepodległościowych, towarzyszą prelekcje Pana Ryszarda Iwanickiego, jej kuratora, skierowane przede wszystkim do młodzieży gimnazjalnej.

Dzięki współpracy Biblioteki i Muzeum przebieg wojny obronnej 1939 r. zostaje przybliżony w oryginalnej i sugestywnej formie uczniom Gimnazjum nr 8, 10 i 12 oraz uczniom Zespołu Szkół Rzemiosła.

Spotkania to nie tylko poznanie historii własnego kraju. Są one także zachętą do pielęgnowania pokoju i uświadomienia, że  zależy on od każdego, ponieważ pokój jako brak wojny ma swoje źródło nie tylko w decyzjach politycznych rządzących, ale w postawie wolnej od przemocy i agresji zwykłych ludzi.


Kasztanowa stonoga wyrusza w świat



W kasztanowym mieście
wszystko jest z kasztana:
kasztanowe drzewa
szumią tu od rana,
kasztanowe chmury
płyną ponad miastem,
słońce jest zielone,
śmieszne i kolczaste…

D. Gellner

Zrobić ludzika z kasztanów potrafi każdy. Prawdę mówiąc, jest to już nudne i przestarzałe zajęcie.
Pragniemy nowości! Pragniemy zabawy z jesienią innej niż dotychczas! Chcemy czegoś super!
Takie okrzyki usłyszeć można, gdy uważnie nasłuchuje się tego, co przedszkolakom w ich duszach gra.
Dlatego dzisiejsze zajęcia dla Biedronek z PM nr 140 zostały przygotowane nad wyraz starannie, z wielką uwagą, uwzględniając życzenia i oczekiwania naszych gości.
Było czytanie jesiennych wierszy, a nawet pamięciowe opanowanie jednego z nich. Było słuchanie i śpiewanie okolicznościowych piosenek. Naśladowanie wirujących w październikowym wietrze liści. Przeszukiwanie przepastnego kosza pani Jesieni w poszukiwaniu skarbów. Ale przede wszystkim było tworzenie przeogrooomnej, trochę zakręconej, kasztanowej stonogi.

 








wtorek, 15 października 2013

Z bukietem wierszy Juliana Tuwima



Czytanie wierszy Tuwima było głównym motywem dzisiejszego spotkania w bibliotece. Spotkanie uczniów kl. I Publicznego Gimnazjum nr 10 z poezją tego na pewno najsłynniejszego łodzianina obfitowało w liczne niespodzianki. Bo takimi był pierwszy kontakt młodych ludzi z Jego twórczością i „Tuwimowymi” miejscami w naszym mieście. Mamy nadzieję, że wszyscy ulegli czarowi poety-sztukmistrza.


Jak sztukmistrz, co z cylindra głębi
Wyciąga wielobarwne wstęgi,
Wiązanki róż, rzucane damom,
Królików parkę lub gołębi
I szklankę wina – ja tak samo
Pod słów zaklęciem czarodziejskim,
Spod podwójnego dna pamięci,
Z głębi serdecznej i letejskiej
Dobywam pasma dni kwieciste…
J.Tuwim, Kwiaty polskie 



piątek, 11 października 2013

Jesienne spotkanie

Portret Jesieni

        Oto jesień
        na portrecie.
        Na jesiennym 
        śpi bukiecie.
        Wcale oczu
        nie otwiera,
                                                    chociaż szyszka     
                                                    ją uwiera,
                                                    choć ją kasztan
                                                    kłuje w nos - 
                                                    taki już
                                                    jesieni los!

                                                    D. Gellner



Jesień to najlepszy okres na czytanie książek i rozwijające wyobraźnię spotkania
w bibliotece. Dzieci z Przedszkola Miejskiego nr 140 gr. Misiów chętnie wysłuchały wierszy o barwnej jesieni i chętnie opowiadały o swoich jesiennych przygodach. Malownicze uroki pory roku przedszkolaki z entuzjazmem przelały na papier.



                                             W rytm jesiennej Cha-cha, cha-cha-cha



czwartek, 10 października 2013

Kolory Jesieni



Jak się robi jesień?
Trzeba siąść w polu albo w lesie,
zmieszać wór złota, słój czerwieni,
szklankę brązu z łyżeczką zieleni
i ostrożnie, powolutku
posypać wszystko szczyptą smutku.


Kalina Jerzykowska, Gdzie dzwoniec dzwoni i pluszcz pluszcze : wiersze króciutkie i trochę dłuższe


Według powyższej recepty Motylki tworzyły jesienne malowidła na kartce papieru. Trzymały się ściśle przepisu, rezygnując tylko ze szczypty smutku. Tę zostawiły dorosłym.

Jesień to niewyczerpane źródło pomysłów na biblioteczne spotkania. Szczególnie gdy jest to złota jesień, bogata owocami i barwami, skłaniająca do czytania i spacerów. Najpiękniejsze jest jesienne czytanie ulubionych i nowych książeczek w towarzystwie ukochanej mamy, taty albo babci na parkowej ławeczce. Do czego zachęcali bibliotekarze. 

poniedziałek, 7 października 2013

Pali się! – od czytania do ilustrowania. Spotkanie drugie



W rolę ilustratorów książek dla dzieci wcielili się uczniowie kl. IIa SP nr 56.
Poszukiwali pomysłów do przedstawienia za pomocą kolażu obrazu do kilku tekstów literackich dla dzieci.
Ponieważ zadanie nie było łatwe,  tym większą satysfakcję przyniosła wspólna praca.
Oceńcie sami.




Usiądź przy mnie, mamusiu.
Coś ci powiem do uszka...
Wiesz, kto do mnie przychodzi,
jak się kładę do łóżka?
Takie śliczne, puchate,
kolorowe jak ptaki...
Za nic w świecie nie zgadniesz!
To przychodzą RUPAKI !

(Danuta Wawiłow, Rupaki)
 



„Dawno, bardzo dawno rósł ogromny las, otoczony ze wszystkich stron bagnistymi łąkami. U stóp prastarych sosen, dębów i jodeł tłoczyły się krzewy i zioła tak gęsto, że trudno było przecisnąć się między nimi. Z moczarów dookoła unosiły się mgły i otulały drzewa, a wśród ponurych mroków leśnych rozlegał się ryk dzikich zwierząt.” (Kwiat paproci w: Bajarka opowiada : zbiór baśni całego świata)





„… pochylił się ku czarnozłotej wodzie i ujrzał, iż roiła się od ryb białych, czerwonych, niebieskich i żółtych. Ryby płynąc spotykały się w wodzie i poruszały pyszczkami, jak gdyby szeptały sobie nawzajem jakieś tajemnice. Białe szeptały do czerwonych, czerwone do niebieskich, niebieskie do żółtych.” (Bolesław Leśmian, Rybak i geniusz)


„Ściany pałacu były zrobione ze śnieżnej zawiei, a okna i drzwi z ostrych wiatrów; było tam przeszło sto sal, zależnie od tego, jak zawiał śnieg; największa sala rozciągała się na wiele mil, wszystkie oświetlało silne światło zorzy polarnej; były wielkie, puste, lodowato zimne i błyszczące! Nie panowała tu nigdy radość, nie odbył się tu nawet ani razu balik niedźwiedzi, na którym mógłby zagrać wicher i gdzie by białe niedźwiedzie mogły chodzić na tylnych nogach i popisać się swoimi dobrymi manierami; nie było tu nigdy towarzyskich zabaw ani otwierania paszcz i bicia łapami; białe lisice nie plotkowały tu nigdy przy herbatce; puste, wielkie i zimne były sale Królowej Śniegu. Zorza północna paliła się tak równomiernie, że można było według jej światła oznaczyć, kiedy znajdowała się na najwyższym punkcie, a kiedy na najniższym.” (Hans Ch. Andersen, Królowa Śniegu : baśń w siedmiu opowiadaniach)

piątek, 4 października 2013

Zaproszenie na prelekcję


              Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych 
              na prelekcję Ryszarda Iwanickiego z Muzeum Tradycji 
              Niepodległościowych w Łodzi 

                    Wrzesień 1939 r. na Ziemi Łódzkiej

              7, 8 października godz. 12:30
             w lokalu Biblioteki ul. Żubardzka 3
             Wstęp wolny.